Menu

Londyn 2018. Dobry występ lekkoatletów! Nasza reprezentacja zapunktowała!

13 sierpnia 2017 - Biegaj i Zwiedzaj, NEWSY

Podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Londynie reprezentacja Polski zdobyła osiem medali: 2 złote, 2 srebrne i 4 brązowe. Taki dorobek pozwolił nam zająć ósme miejsce w klasyfikacji medalowej i czwarte w punktowej (86 punktów). W całej historii startów w MŚ podobny wynik udało się uzyskać tylko przed dwoma laty w Pekinie – osiem medali (w tym trzy złote), natomiast w 2009 roku w Berlinie zdobyliśmy największą, jak dotąd, liczbę medali – dziewięć (dwa złote).


Tabela punktowa mistrzostw świata uwzględnia miejsca w czołowej ósemce zawodów. Za wywalczenie pierwszego miejsca zdobywa się osiem punktów, drugiego – siedem, trzeciego – sześć, i tak dalej aż do pozycji ósmej, za którą reprezentacja otrzymuje jedno „oczko”. Zdaniem ekspertów to właśnei tabela punktowa lepiej oddaje potencjał danej reprezentacji niż ta medalowa.
Jak dotąd najlepszym dorobkiem Biało-Czerwonych były 74 punkty, zdobyte w 2009 roku w Berlinie.


Medalową kropką na „i” był występ naszej żeńskiej sztafety.

Małgorzata Hołub, Iga Baumgart, Aleksandra Gaworska oraz Justyna Święty wybiegły na stadionie olimpijskim w Londynie brązowy medal mistrzostw świata w biegu rozstawnym 4 x 400 metrów. Szósta w finale dwóch okrążeń była Angelika Cichocka, siódme lokaty wywalczyli Marcin Lewandowski na 1500 metrów oraz męska sztafeta. Polska kończy londyński czempionat z ośmioma medalami i na czwartym miejscu w klasyfikacji punktowej  z rekordowym dorobkiem 86 punktów.

Przed finałem sztafety kobiet 4 x 400 metrów trener Aleksander Matusiński mocno zaryzykował i ustalając skład polskiego zespołu postawił wszystko na jedną kartę – jak się okazało zwycięską. Do finałowej rozgrywki nie nominował Patrycji Wyciszkiewicz i Martyny Dąbrowskiej. Biało-czerwone do walki o medal przystąpiły zatem w zestawieniu Małgorzata Hołub, Iga Baumgart, Aleksandra Gaworska, Justyna Święty. Koszalinianka rozpoczęła spokojnie na pierwszej zmianie. Świetną pracę wykonała biegnąca jako druga Baumgart – przyprowadziła nasz zespół w połowie dystansu na trzecim miejscu.

W tym samym czasie – z powodu kontuzji jednej z zawodniczek – z walki odpadły Jamajki. Daleko przed Polkami biegły Amerykanki, ale tuż przed naszymi sunęły po bieżni Brytyjki. Aleksandra Gaworska nie dała uciec zawodniczce gospodarzy i przekazała pałeczkę Justynie Święty jako trzecia. Biegnąca na końcu Święty zdawało się, że zostanie w połowie swojej zmiany wyprzedzona przez rywalki. Nic takiego się nie stało! Słynąca z waleczności Polka odparła atak i dzielnie walcząc na ostatniej prostej przybiegła na brązowej pozycji. Biało-czerwone uzyskały najlepszy czas w sezonie – 3:25.41.

Wiedziałam, że stać mnie na dobre bieganie. Trener wierzył w medal i mówił, że kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. My się go dziś napijemy. – smiała się Małgorzata Hołub.

Brąz z Londynu to pierwszy medal dla Polski w sztafecie pań 4 x 400 metrów w historii rozgrywanych od 1983 roku mistrzostw świata.

Maciej Jałoszyński, PZLA

Wyniki i relacje na stronie PZLA


 Fot. Inside the Games,  Maciej Biczyk (za pzla.pl)

Tagi: