„Wiele instytucji i sportowców walczyło przez dłuższy czas, by Polacy zrozumieli, że aktywność fizyczna nie jest fanaberią. I tak się stało. A teraz nagle wszystko jednym ruchem zostało przekreślone. Ministerstwo rekomendowało, by dbać o higienę, ale nie powiedziano ani słowa o nabywaniu odporności poprzez ruch. Potraktowano aktywność fizyczną właśnie jako fanaberię i uznano, że od razu można z tego zrezygnować” – powiedziała w rozmowie z Onetem pięciokrotna medalistka olimpijska w biegach narciarskich, Justyna Kowalczyk.
Justyna Kowalczyk w rozmowie z Dariuszem Faronem podkreśliła, że :”Gdy jesteś wyczynowym sportowcem i za rok masz igrzyska, nie działa to tak, że teraz nagle możesz na dwa miesiące przestać trenować, a później się odbudujesz. Biegacze czy kolarze jeszcze pewnie mogą jakoś trenować, ale np. kajakarki nie mają jeziora na podwórku, a ciężarowiec nie ma w domu profesjonalnej siłowni. Podkreślam jeszcze raz – dobrze, że rząd szybko zareagował na epidemię, ale na sześć tygodni sport wyczynowy w Polsce umarł. Nikt nie wiedział, co się dzieje. Teraz dopiero są pierwsze sygnały, że zaczniemy odmrażać Centralne Ośrodki Sportu. I bardzo dobrze, ale popatrzmy na inne kraje.
W Niemczech sportowcy dostali dużą pomoc, czeskie biegaczki normalnie trenowały w maskach, Słowacy też mieli możliwość uprawiania swoich dyscyplin. Po prostu we wspomnianych krajach wzięto pod uwagę, że sportowiec przez całe życie żyje w reżimie, musi dbać o swoje zdrowie i naprawdę nie będzie robił głupot i narażał innych, tylko po prostu wykona swoją pracę, minimalizując przy tym ryzyko. A u nas wszystko zamknięto…”
Jak ważna jest aktywność fizyczna? Justyna Kowalczyk nie ma wątpliwości, że ruch wpisany jest nierozerwalnie w życie każdego zdrowego człowieka. „Znam wiele osób, które nigdy nie uprawiały sportu wyczynowo, a jednak codzienny stres odreagowują za pomocą aktywności fizycznej. Przecież już dawno udowodniono naukowo, że ta aktywność fizyczna obniża poziom stresu, a teraz mamy go ogromnie dużo. Czytam różne doniesienia z ostatnich dni i niektóre są przerażające. Ludziom jest po prostu trudno w tej rzeczywistości, nie mówiąc już o sytuacjach, w których dochodzi do przemocy domowej”.
Fot. Wikipedia.pl