Menu

MŚ Oregon. Katarzyna Zdziebło wicemistrzynią świata w chodzie na 20 km! Polacy w światowej czołówce!

18 lipca 2022 - NEWSY
MŚ Oregon. Katarzyna Zdziebło wicemistrzynią świata w chodzie na 20 km! Polacy w światowej czołówce!

Podopieczna Grzegorza Tomali od początku trzymała się w czołówce. Początkowo szła trzecia, ale na dystansie przyspieszała. Kolejne kilometry pokonywała równym i coraz szybszym tempem. To pozwoliło jej na końcówce przesunąć się na znakomite drugie miejsce.

Na mecie cieszyła się nie tylko ze srebrnego medalu, ale także rekordu Polski – 1:27:31. Wychowanka Stali Mielec wymazała z tabel wynik Agnieszki Dygacz, który wynosił 1:28:58. Wygrała Peruwianka Kimberly García León – 1:26:58. Za Polką finiszowała Shijie Qieyang (1:27:56), którą nasza zawodniczka wyprzedziła w końcówce rywalizacji. Warto dodać, że Katarzyna Zdziebło w Eugene wystartuje jeszcze na dystansie 35 kilometrów.

Paweł Fajdek finał rozpoczął od rzutu na 74.41, nie mieszcząc się po pierwszej kolejce do wąskiego finału. Wtedy zaczęło się jednak poważne rzucanie. Panowie niemal hurtowo zaczęli rzucać ponad 80 metrów. W tym wyjątkowym konkursie pierwsze skrzypce zaczął grać Fajdek. Najpierw poprawił się na 80.58, a w trzeciej serii uzyskał najlepszy w tym roku wynik na świecie – 81.98! Później już nie rzucił dalej i napisał piękną historię – zdobył piąty w historii tytuł mistrza świata, zostając pierwszym w historii młociarzem, który zdobył złoto globalnego czempionatu World Athletics tyle razy pod rząd. Tymczasem drogę po srebrny medal mistrzostw świata Nowicki zaczął od rzutu na 77.40, by później poprawiać się na 80.07 i 81.03, nie ustępując kroku Fajdkowi. Ostatecznie zdobył wicemistrzostwo globu. Po trzech brązach (2015, 2017, 2019) dla podopiecznego Joanny Fiodorow to pierwsze srebro mistrzostw świata w karierze.

Do finału biegu na 1500 metrów awansowała Sofia Ennaoui. Po spokojnej pierwszej części dystansu Polka długo czekała żeby zaatakować, ale zaimponowała na finiszu. Na mecie swojego biegu półfinałowego była piąta z czasem 4:05.17.

Bez problemu do półfinału rywalizacji na 100 metrów awansowała Ewa Swoboda. Zawodniczka klubu AZS-AWF Katowice w siódmej serii eliminacyjnej zajęła trzecie, premiowane bezpośrednim awansem do kolejnej rundy, miejsce. Podopieczna Iwony Krupy uzyskała czas 11.07, wyrównując swój drugi najlepszy wynik w karierze.

Michał Rozmys w rundzie eliminacyjnej rywalizacji na 1500 metrów zajął ósme miejsce. Polak po ambitnej postawie na finiszowych metrach uzyskał czas 3:36.76 i musiał czekać na to co zrobią rywale. Ostatecznie awansował do dalszej rywalizacji z czasem, przyznając, że na dystansie popełnił szereg błędów.

Żeby awansować do finału biegu na 3000 metrów z przeszkodami Kinga Królik (Azymut Pabianice) musiałaby poprawić rekord życiowy. Tak się nie stało i młoda Polka z czasem 9:44.74 zajęła trzynaste miejsce w swoim biegu eliminacyjnym nie uzyskując prawa startu w finale.

Damian Czykier w półfinale, przy zbyt sprzyjającym wietrze (+2,5 m/s), uzyskał 13.22 (jego rekord kraju to 13.25) i zajmując w swoim biegu czwarte miejsce z czasem awansował do finału. Zawodnik Podlasia Białystok został tym samym pierwszym od 1997 roku i drugim w historii polskim płotkarzem w finale mistrzostw świata. W nim, pod nieobecność Hansle Parchmenta – mistrza olimpijskiego, który na rozgrzewce doznał kontuzji – oraz wykluczonego przez falstart faworyta z USA Devona Allena Czykier zajął znakomite czwarte miejsce osiągając czas 13.32. Mistrzem globu został Grant Holloway – 13.03.

Pierwszy dzień wielobojowej rywalizacji Adrianna Sułek (Brda Bydgoszcz) rozpoczęła od pokonania 100 metrów przez płotki w 13.28 – to jej drugi najlepszy wynik w karierze w tej konkurencji. Później panie przeniosły się na skok wzwyż, w którym nasza reprezentantka uległa jedynie świetnie dysponowanej Belgijce Nafissatou Thiam (1.95, wyrównany najlepszy wynik w historii siedmioboju na mistrzostwach świata). Polka w pierwszych próbach zaliczyła 1.71, 1.74, 1.77, 1.80 oraz 1.83, a później w drugiej 1.86 i trzecie 1.89. To dało jej kolejne 1093 punkty. Następnie podopieczna Marka Rzepki zaimponowała w pchnięciu kulą. Trzykrotnie poprawiała w tej konkurencji rekord życiowy uzyskując kolejno 14.06,14.11 i 14.13. Na zakończenie pierwszego dnia Sułek ponownie wyśrubowała swój najlepszy wynik w karierze – 200 metrów pokonała w 23.77. Po czterech konkurencjach Bydgoszczanka jest czwarta – ma 3982 punkty i zaledwie 9 punktów starty do trzeciej Anny Hall z USA. Druga z naszych wieloboistek, Paulina Ligarska, po pierwszym dniu jest 13. Zawodniczka z Sopotu po uzyskaniu kolejno 14.19, 1.77, 14.08 oraz 24.65 (rekord życiowy) i ma na koncie 3611 punktów.

Znakomite biegi mają za sobą nasze specjalistki od rywalizacji na dystansie jednego okrążenia. Najpierw na bieżni Hayward Field Natalia Kaczmarek uzyskała znakomite 50.21 i pewnie awansowała do półfinału ulegając w swoim biegu jedynie Stephenie Ann McPherson z Jamajki. Kilkanaście minut później o triumf postarała się Anna Kiełbasińska – na finiszu wyprzedziła kolejną przedstawicielkę Jamajki, Candice McLeod, i wygrała z czasem 50.63.

Do półfinału rywalizacji na 1500 metrów awansował Michał Rozmys. Polak cały czas trzymał się w czołówce. Na ostatnią prosta wybiegł jeszcze na pozycji dającej automatyczną kwalifikację, ale ostatecznie finiszował szósty. Bieg z udziałem Rozmysa była szybszy od drugiego półfinału i Polak z czasem 3:35.27 zdołał awansować do biegu medalowego.

Na rundzie kwalifikacyjnej indywidualny występ w mistrzostwach świata zakończył Kajetan Duszyński, który zajął siódme miejsce w serii z czasem 46.57.


Maciej Jałoszyński / foto: Paweł Skraba

Żródło: PZLA, Tekst: Maciej Jałoszyński / foto: Paweł Skraba