Menu

Od Maratonu Pokoju do 41. PZU Maratonu Warszawskiego.

20 września 2019 - NEWSY, Zapowiedzi
Od Maratonu Pokoju do 41. PZU Maratonu Warszawskiego.

„Dzisiaj, za półtorej godziny, rozpoczyna się wielkie święto polskiej lekkoatletyki. Po raz pierwszy w Warszawie ruszy Maraton Pokoju na trasie 42 kilometrów i 195 metrów” – to słowa, które zapoczątkowały ponad 40 lat historii najsłynniejszego warszawskiego biegu.

Ten, jak i wiele innych wiekopomnych momentów, można ujrzeć na własne oczy w niezwykłym filmie dokumentalnym: „42,195. Maratonu Warszawski – historia, która trwa”, który po raz pierwszy został zaprezentowany dziennikarzom na pokazie połączonym z konferencją prasową w stołecznej Kinotece.

W swoją piątą dekadę Maraton Warszawski wchodzi pełen energii i doświadczenia, łącząc tradycję z nowoczesnością. Na konferencji prasowej organizatorzy biegu podkreślili chęć wspólnego działania z biegaczami na rzecz środowiska. „To jest pewien proces, który musimy i chcemy wspólnie przejść. Stawiamy na ekologiczne rozwiązania. Staramy się zrobić wszystko co w naszej mocy dla dobra planety. Do tego samego zachęcamy uczestników 41. PZU Maratonu Warszawskiego i biegów towarzyszących, bo wspólnie możemy zrobić wiele”, mówił dyrektor biegu Marek Tronina.


Przez Warszawę do Tokio
Pod względem sportowym 41. PZU Maraton Warszawski zapowiada się niezwykle ciekawie. Faworytami biegu będą Anna Łapińska i Artur Kozłowski, którzy na konferencji prasowej opowiedzieli dziennikarzom o swoich przygotowaniach i planach.

fot: www.sportografia.pl

W zeszłym roku zajęłam drugie miejsce, ale moim marzeniem jest wygranie Maratonu Warszawskiego. Jestem w naprawdę dobrej formie, ciężko pracowałam na sukces i wierzę, że ta ciężka praca się opłaci. Wszystko okaże się 29 września, ale jestem pełna optymizmu – podkreślała Anna Łapińska. Dla Artura Kozłowskiego celem startu będzie nie tylko zajęcie wysokiego miejsca, ale również zapewnienie sobie kwalifikacji do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio.

Chcemy przygotować mu jak najlepsze warunki do startu, żeby jego droga do Tokio prowadziła właśnie przez Warszawę. Wiemy, jak ważne dla Artura jest złamanie granicy 2:11:30, czyli minimum olimpijskiego – mówił Marek Tronina.


Kluczowym elementem konferencji prasowej zapowiadającej 41. PZU Maraton Warszawski była premiera filmu „42,195. Maratonu Warszawski – historia, która trwa”. Reżyserka, Agnieszka Niedojad, w niezwykły sposób uchwyciła ponad cztery dekady rozwoju biegania w Polsce. 30 września 1979 roku, na płycie Stadionu Dziesięciolecia, skąd ruszał historyczny, pierwszy Maraton Pokoju, zebrała się grupa wąsatych zapaleńców w kultowych „Wałbrzychach” na stopach, którzy – nie bacząc na podejrzliwe spojrzenia większości społeczeństwa – postanowili powalczyć o swoja pasję.

1 na 100 tysięcy

Długie godziny spędzone w archiwum Telewizji Polskiej, z którego korzystałam selekcjonując materiał, to był bardzo inspirujący czas. Przeniosłam się na chwilę do lat 80, 90, żeby poczuć klimat epoki, poobserwować, posłuchać ludzi, zobaczyć co dla nich wtedy znaczyło bieganie i jak się właściwie rodził ten sport. A rodził się we wstydzie, bo w tamtych czasach na biegaczy patrzono jak na przybyszów z innej planety – mówi Agnieszka Niedojad

Dokument o historii Maratonu Warszawskiego umożliwia widzom powrót do dawnych lat, nie tylko pokazując jak zmieniał się świat sportu, ale przede wszystkim jak zmienialiśmy się my sami i świat wokół nas. Oczywiście, gdyby na trasie pierwszej edycji biegu pojawił się dzisiejszy biegacz – wyposażony w smartfona, słuchawki, czy kolorowe buty – byłby traktowany jak przybysz z odległej galaktyki. Jest jednak coś, co łączy wszystkich biegaczy niezależnie od upływającego czasu: to ogromna pasja i dążenie do ciągłego rozwoju.

Brakujące 1500 metrów
Tytuł dokumentu, chociaż wydaje się oczywisty, tak naprawdę jest nieco przewrotny. W dzisiejszych czasach wiemy już przecież, że w rzeczywistości trasa pierwszego Maratonu Pokoju była o blisko 1,5 kilometra krótsza, niż wymaga tego królewski dystans. To, choć przy dzisiejszym poziomie profesjonalizmu niewyobrażalne, pokazuje jednak jak niezwykłe historie działy się wokół samego biegu. Jedną z najtrudniejszych był upadek imprezy i jej późniejsze zmartwychwstanie, między innymi dzięki determinacji obecnego dyrektora Maratonu Warszawskiego – Marka Troniny. W ciągu 25 minut filmu płynnie przechodzimy przez 40 lat triumfów i porażek, radości i smutków, sukcesów i wpadek.

Szacunek dla ojców maratonu
W trakcie środowej, ekskluzywnej projekcji w Kinotece, największe poruszenie na widowni budziły wspomnienia o Tomaszu Hopferze i jego pamiętnej audycji „Bieg po zdrowie”. To dzięki jego wysiłkom Maraton Pokoju ściągał do stolicy biegaczy z całej Polski i Hopfer w pełni zasłużył na miano jednego z ojców maratonu. W filmie wspominają go wybitny fotograf Leszek Fidusiewicz i były dyrektor stołecznego biegu Janusz Kalinowski, a ich słowa ściskają za gardło.



Zwiastun filmu: https://www.youtube.com/watch?v=-uhdh5Fk3pA

Tagi: