Mistrzyni olimpijska Peres Jepchirchir z Kenii i jej rodak Albert Korir wygrali w niedzielę 50. edycję TCS New York City Marathon. To był ostatni w tym roku bieg z serii World Marathon Majors.
Mistrzyni olimijska Peres Jepchirchir z Kenii i jej rodak Albert Korir wygrali 50. edycję TCS New York City Marathon. To był ostatni w tym roku bieg z serii World Marathon Majors.
28-letnia Kenijka uzyskał czas 2:22.39, to trzeci czas w historii nowojorskiego maratonu. Drugie miejsce ze stratą 5 sekund zajęła jej rodaczka Violo Cheptoo, a trzecia była Etiopka Ababel Yeshaneh. Przypomnijmy, że epchirchir jest drugą z rzędu Kenijką, która zwyciężyła w Nowym Jorku. W 2019 roku najszybsza była Joyciline Jepkosgei.
27-letni Korir pewnie zwyciężył, decydując się na samotną ucieczkę i uzyskał czas 2:08.22. Drugi był Marokańczyk Mohamed El Aaraby (2:09.06), a trzeci Włoch Eyob Faniel (2:09.52).
„Nie wyobrażałem sobie, że wygram dzisiaj – powiedział szczęśliwy na mecie Korir. – Ta uwieńczenie przygotowań, które rozpocząłem trzy miesiące temu, kiedy wiedziałem, że wystartuję w maratonie nowojorskim. To wszystko było wynikiem moich ciężkich treningów.”
Wcześniej śledziliśmy rywalizację zawodników na wózkach. Australijka Madison de Rozario wygrała swój pierwszy tytuł TCS New York City Marathon, przekraczając linię jako pierwsza w 1:51:01. Została pierwszą zawodniczką, która zdobyła złoto w maratonie paraolimpijskim i maratonie nowojorskim TCS w tym samym roku, odkąd Edith Wolf Hunkeler dokonała tego w 2008 roku.
Wśród mężczyzn w tej klasyfikacji wygrał Szwajcar Marcel Hug i zdobył swój czwarty w karierze tytuł TCS New York City Marathon, pierwszy od 2017 roku (1:31:24). Było to jego piąte zwycięstwo w wyścigu Abbott World Marathon Majors w tym roku, po wygraniu już w Berlinie, Londynie, Bostonie i zwycięstwie w maratonie paraolimpijskim.
Tekst: Przemysław Walewski
Foto: Organizator