Artis Davidnieks (na dystansie 112,99 km), Piotr Ławicki (56,5 km) i Filip Graczyk ( 28,25 km) tryumfowali w Prime Food Triathlon Przechlewo 2017. Wśród kobiet najlepsza na dwóch dystansach (28,25 km i 56,5 km) była Magdalena Wiśniewska, a na dystansie 112,99 km zwyciężyła Magdalena Lenz. Piąta edycja imprezy, będącej zwieńczeniem cyklu Tri Tour, miała rekordową frekwencję (ponad 900 zawodników).
Pierwszego dnia imprezy, 26 sierpnia, odbyła się rywalizacja indywidualna na dystansie 112,99 km oraz 28,25 km, a nazajutrz zawodnicy mogli sprawdzić się na dystansie 56,5 km. Na tym samym dystansie rozegrana została rywalizacja sztafet, w której I miejsce zajął zespół „Kara musi być” w składzie: Tomasz Sydor, Krzysztof Magun oraz Michał Sowa.
– Bardzo się cieszę, że udało mi się obronić tytuł z zeszłego roku i zająć tak wysoką pozycję, mimo że osiągnęłam troszeczkę gorszy czas. Bardzo zależało mi, żeby przyjechać do Przechlewa, bo wydaje mi się, że z imprez, w których startowałam, jest to jedna z najlepiej zorganizowanych, począwszy od pakietów, poprzez trasy i kończąc na strefie finiszera – mówiła pierwsza na mecie dystansu 112,99 km Magdalena Lenz.
Ze swojego startu w Przechlewie zadowolona była również najlepsza kobieta na dystansie 28,25 km oraz 56,5 km Magdalena Wiśniewska: – Plan na zawody został zrealizowany – mocne pływanie, mocny rower i potem końcówka. To był mój ostatni start w tym sezonie, więc chciałam dać z siebie wszystko i zakończyć go mocnym akcentem. Jeśli harmonogram startów nie pokrzyżuje mi planów, to w przyszłym roku widzimy się na pewno na starcie w Przechlewie. W tym roku zabrałam ze sobą też mamę, bo jest to naprawdę świetna impreza! – mówiła zawodniczka jeszcze przed zwycięstwem w niedzielnej rywalizacji.
Po drugim tryumfie dodała: – To nie było zamierzone, startować dzień po dniu, ale wczoraj był tak szczęśliwy dzień, że stwierdziłam, że może uda się podtrzymać dobrą passę. Dałam z siebie tyle ile mogłam i cieszę się, że mogłam tak dobrze zakończyć sezon.
Zwieńczeniem tegorocznej edycji była rywalizacja Piotra Ławickiego z Kacprem Adamem na dystansie popularnej „ćwiartki”. Jak przyznają sami zawodnicy, ostateczny wynik nie był wiadomy do samego końca, co zapewniło emocje na wysokim poziomie. Po etapie rowerowym na prowadzeniu był Adam, jednak to ubiegłoroczny zwycięzca – Ławicki, po bardzo szybkim biegu, przekroczył linię mety jako pierwszy.
– Jest to piękny wyścig. Bardzo dobrze zorganizowany. Bardzo fajnie komponuje się z kalendarzem startów, więc myślę, że warto to wykorzystywać i pojawić się w przyszłym roku – dodaje Kacper Adam.
W zawodach wziął udział również Paweł Nowak, prezes zarządu firmy Prime Food i współorganizator imprezy.
– Za nami kolejne udane zawody pełne niezapomnianych wrażeń i emocji. Wszyscy, którzy byli zaangażowani w organizację imprezy, spisali się na medal. Szczególne podziękowania należą się kibicom i wolontariuszom, którym Triathlon Przechlewo zawdzięcza swoją wyjątkową atmosferę – mówił Paweł Nowak. – Gratuluję również zawodnikom, którzy na trasie dali z siebie wszystko odwdzięczając się kibicom za ich gorący doping. Już teraz pragnę zaprosić wszystkich miłośników triathlonu na kolejną edycję imprezy. Słyszałem opinie, że tegoroczna edycja była „na piątkę” i dołożymy wszelkich starań, żeby kolejna była „na szóstkę” – dodał z uśmiechem prezes zarządu firmy Prime Food.
Prime Food Triathlon Przechlewo był ostatnią imprezą w ramach jednego z największych w Polsce cyklu imprez triathlonowych – Tri Tour. Podczas imprezy rozegrane zostały Klubowe Mistrzostwa Cyklu Tri Tour.
– W Przechlewie poznaliśmy najlepsze zawodniczki i zawodników spoza grupy PRO, którzy zajmowali najwyższe lokaty w poszczególnych imprezach cyklu Tri Tour: w Sierakowie, Charzykowy, Szczecinie, Poznaniu, Bydgoszczy i Przechlewie – mówił Aleksander Rosa, rzecznik prasowy cyklu Tri Tour. – To było świetnie zwieńczenie pełnego wrażeń i sportowych emocji sezonu. Cieszymy się, że cykl Tri Tour podsumowuje impreza o tak świetnej organizacji i atmosferze, jak właśnie Prime Food Triathlon Przechlewo – podkreślił.
Wyjątkowy klimat impreza zawdzięcza również okolicznym i przyjezdnym kibicom oraz wolontariuszom, którzy przez cały czas zawodów dbali o gorący doping i wsparcie zawodników na trasie. Organizatorzy pamiętali także o dodatkowych atrakcjach, były to m.in.: sobotni koncert Ani Karwan, konkursy kibicowania i typowania oraz pokazy i zabawy dla najmłodszych (wśród nich MiniTriathlon przygotowany przez Junior Football Academy).
W sobotę odbyła się również akcja zbiórki krwi oraz rejestracja w bazie potencjalnych dawców szpiku organizowane przez Człuchowskie Stowarzyszenie Honorowych Dawców Krwi i fundację DKMS.