Menu

Kobiety biegiem po schodach. Rozmowa z Dominiką Wiśniewską-Ulfik

Sportowe wyzwanie „Prześcignij windę, pokonaj schody”, czyli bieg na najwyższy budynek w Polsce już 23 maja 2015 r. Sky Tower Run 2015 to bieg, który w tym roku odbędzie się w dwóch etapach. W pierwszym etapie – eliminacyjnym – wystartuje 1 000 osób. Zaś w drugim etapie open – 100 zawodników. O najwyższy stopień podium walczyć będzie 50 mężczyzn i 50 kobiet, którzy uzyskają w trakcie eliminacji najlepsze wyniki.

Zmagać się będą nie tylko z własnym organizmem i słabościami, lecz także z innymi biegaczami, aby uplasować się na jak najlepszej pozycji. W ubiegłorocznej edycji biegu najlepszy czas w kategorii mężczyzn uzyskał Piotr Ślęzak – 6 min 22 sek., a wśród kobiet zwyciężyła Dominika Wiśniewska-Ulfik z czasem 6 min 45 sek. Różnica pomiędzy tymi dwojga zawodnikami wyniosła zaledwie 23 sek. Ciekawe, jak czas uda się uzyskać płci pięknej w tegorocznym biegu.

Jak pokonać 1142 schody? Ubiegłoroczna zwyciężczyni Sky Tower Run 2014 w kategorii kobiet – Dominika Wiśniewska-Ulfik zdradzi sekret sukcesu w towerrunningu.

Towerruning to bardzo wyczerpujący sport. Czy każdy może zacząć trenować biegi po schodach?

Każdy, kto lubi sport i wysiłek fizyczny może trenować bieganie po schodach – nie widzę specjalnych ograniczeń, co do wieku lub płci. Zadanie polega na jak najszybszym pokonaniu trasy, niekoniecznie biegiem. Poza rywalizacją sportową liczy się również dobra zabawa.

Jak Pani trenuje przed zawodami w towerruningu?

W ramach przygotowań do biegu wykonuję podbiegi po schodach w bloku 11-piętrowym raz w tygodniu. Najczęściej jest to od 6 do 10 powtórzeń w czasie od 50 sek. do 1 min.,
w zależności od samopoczucia.

Czy kobiet w zawodach towerruningu jest tyle samo, co mężczyzn? Czy tak samo interesują się tą dyscypliną sportową? Czy muszą więcej pracy włożyć w treningi?

Podobnie, jak w innych dyscyplinach sportu, również w towerrunning kobiety stanowią mniejszość. Powoduje to, że łatwiej jest zdobyć wysokie miejsce na zawodach, aczkolwiek ścisła czołówka reprezentuje wysoki poziom i trzeba włożyć naprawdę dużo pracy, aby walczyć o medale. Aktualnie zainteresowanie bieganiem po schodach rośnie, natomiast duża część biegaczy ulicznych nie próbuje jeszcze swoich sił na schodach.

Jaką rozgrzewkę poleci Pani wszystkim kobietą chcącym wystartować w biegu?

Rozgrzewka przed biegiem powinna wyglądać tradycyjnie tak, jak przed innymi zawodami. Kilka minut truchtu (np. 10-12 min), a następnie ćwiczenia rozciągające. Wskazane jest wykonanie kilku ćwiczeń o dużej intensywności, aby przybliżyć organizm do charakteru pracy, którą będzie wykonywać w czasie zawodów, np. kilka rytmów lub jak jest taka możliwość – wbiec kilka pięter po schodach. Nie polecam wykonywania przed startem ćwiczeń siłowych jak przysiady czy pompki.

Jakie ma Pani wrażenia po ubiegłorocznej edycji Sky Tower Run 2014?

Zawody zorganizowane były na wysokim poziomie, bardzo ciekawa oprawa imprezy. W zeszłym roku bieg rozgrywany był po południu. Rano startowałam jeszcze w Mistrzostwach Polski w biegach górskich na krótkim dystansie. W tym roku to będzie mój główny start i liczę na poprawę czasu z poprzedniego roku, czyli 6 min 45 sek. Będę reprezentować 4Flex/RMD Montrail Team.

I na sam koniec… Jak zachęci Pani kobiety, które sądzą iż towerruning nie jest sportem dla płci pięknej, aby jednak spróbowały swoich sił i podjęły wyzwanie Sky Tower Run 2015?

Towerrunning to niepowtarzalna szansa, aby ścigać się w miejscach niedostępnych na co dzień. Na pewno jest to ciężki sport, ale w życiu trzeba spróbować wielu rzeczy. Zachęcam wszystkich do spróbowania bez względu na płeć. Niezdecydowanym Paniom chcę przypomnieć, że jest to kolejna okazja by pokazać mężczyznom, że jesteśmy lepsze.

Fot. Ewelina Smagała