Menu

Praktyczne porady Przemka Walewskiego. Sztuka olimpijskiego mistrzostwa!

1 kwietnia 2020 - ABC dla początkujących, Praktyczne Porady, Psychologia sportu
Praktyczne porady Przemka Walewskiego. Sztuka  olimpijskiego mistrzostwa!

Starożytni Grecy wiedzieli, że we wszystkich dziedzinach życia niezbędna jest harmonia, a zmagania sportowe nie powinny przyćmiewać innych, cennych zalet człowieka. Zmagania toczono nie tylko na sportowych arenach, ale zwycięzca musiał pokonywać swoich rywali także na polu literatury.

Postulat holistycznego podejścia do ludzkiego ciała i aktywności fizycznej podjęto na nowo w nowożytnej erze igrzysk olimpijskich. Po szesnastu latach od I Nowożytnych Igrzysk Olimpijskich, w czasie imprezy rozgrywanej w Sztokholmie. Po raz pierwszy w historii, doszło do artystycznej  rywalizacji podczas  Olimpijskiego Konkursu Sztuki i Literatury.

Pomysłodawcą był francuski baron Pierre de Coubertin, twórca  nowożytnych igrzysk ”  Ten XIX-wieczny humanista, pedagog, historyk i działacz społeczny twierdził, że wychowanie fizyczne ma duże znaczenie dla kształtowania charakterów w procesie edukacji, a nic tak nie wzmaga zainteresowania tłumów, jak wielka, ogólnoświatowa impreza. Dlatego też, obok rywalizacji na greckich stadionach, zamierzał wezwać literatów, malarzy, muzyków i plastyków z całego świata do podjęcia artystycznego trudu i dołączenia do olimpijskich idei. (…)

W czasie pierwszych igrzysk dla sztuki rywalizację stoczono w pięciu „dyscyplinach”: architekturze, malarstwie, muzyce, rzeźbiarstwie i w literaturze. Co ciekawe, w tej ostatniej złotym medalistą został sam… Pierre de Coubertin. Najwyższy stopień literackiego podium dała mu Oda do Sportu, wysłana na konkurs pod pseudonimem. W architekturze wyróżniono szwajcarski plan budowy nowoczesnego stadionu, w rzeźbiarstwie była to praca Kłusak amerykański Waltera Winansa, zaś w malarstwie pomysł Włocha Giovanniego Pellegrini’ego Trzy połączenia reprezentujące „sporty zimowe”.

Ostatni medal z najcenniejszego kruszcu także powędrował na Półwysep Apeniński, a mianowicie do Riccardo Barthelemy za jego Olimpijski Marsz Tryumfalny”, zaznacza Grzegorz Racinowski w artykule na Portalu  historia org. pl

Pierwszy medal na Olimpijskim Konkursie Sztuki i Literatury zdobył Kazimierz Wierzyński. Było to w 1928 r. podczas IX Letnich Igrzysk Olimpijskich w Amsterdamie. Został laureatem w dziedzinie poezji, a złoty medal otrzymał za zbiór wierszy Laur olimpijski.

Na tym samym konkursie w grafice brąz zdobył prof. Władysław Skoczylas za cykl akwarel, na który składały się następujące prace: „Łucznik siedzący”, „Łucznik klęczący”, „Jeleń świętego Huberta” oraz „Diana”.

Złoto w kategorii rzeźby na kolejnych igrzyskach zdobył Józef Klukowski, natomiast srebro w grafice, jedyna Polka, Janina Konarska-Słonimska.
Podczas XI Letnich Igrzysk Olimpijskich w Berlinie w 1936 r. laury zdobyło trzech Polaków: srebrny medal Józef Kulkowski (rzeźba) oraz Jan Parandowski (poezja) i Stanisław Ostoja-Chrostowski (grafika), którzy zdobyli brązowe medale.
Podczas Olimpijskiego Konkursu Sztuki i Literatury w 1948 r. w Londynie złoto, w kategorii muzyka, zdobył Zbigniew Turski

 Psychologowie sportowi są zgodni, że prowadzenie harmonijnego życia to klucz do sukcesu . Jeżeli biegacze poświęcają inne dziedziny swojego życia, takie jak rodzina, praca, inne zainteresowania po to, by więcej trenować i oceniać swoja wartość wyłącznie przez bieganie, nigdy nie osiągną pełnego sukcesu na zawodach. Na co dzień będą wciąż marudni i monotematyczni, a niektórym być może zaświta myśl pobiegnięcie „na skróty”.

Musisz mieć nie tylko moc w nogach, ale przede wszystkim poukładane w głowie. To właśnie przygotowanie psychiczne do biegu może sprawić, że będziemy gotowi na stoczenie walki lub przerażeni do granic możliwości.

Wybieraj zawody, które zapewnią tobie możliwość pobicia „życiówki”. Można tego dokonać także w biegu masowym, jeśli „przepustowość” uwzględnia liczbę startujących biegaczy. Rozsądnie zatem układaj swój kalendarz startowy. Z góry zaplanuj swoje „mistrzostwa”. Nie wpadaj w maniakalną potrzebę bicia „życiówek” i popisywania się liczbą startów w biegach.

To, co różni ciebie od innych biegaczek i biegaczy, to właśnie jest ten jeden procent, ten ułamek i jeżeli ten jeden procent związany jest z jakąkolwiek wątpliwością, którą nosisz w sobie, co do tego kim jesteś lub gdzie jest twoje miejsce w świecie, to doznasz porażki.

Jak podkreśla dr Martyna Nowak, olimpijski psycholog sportu, „Każdy musi być skoncentrowany i pogodzony ze ze swoim światem. To brzmi trochę jak mantra mnichów z klasztoru Shaolin, ale taka jest prawda. I nie dotyczy ona tylko biegania, ale każdej dyscypliny sportowej”.

Doktor Martyna Nowak podsuwa proste sposoby, jak uporządkować swoje życie w trakcie przygotowań do zawodów. „Pomyślcie o stole, który potrzebuje czterech nóg, by stabilnie stać i pomyślcie o czterech filarach w waszym życiu, na przykład o rodzinie, pracy, przyjaciołach i bieganiu. Jeżeli macie tylko dwie lub trzy z tych rzeczy i jedną z nich jest bieganie, wasze życie będzie niezrównoważone i w dniu zawodów okażesz się szczególnie słaby. Jeżeli nie potrafisz podać czterech równych filarów, czas, abyś zestroił swoje myślenie na inne dziedziny.” życia niż bieganie.


Harmonia (gr. Ἁρμονία Harmonía, łac. Concordia) w mitologii greckiej bogini i uosobienie ładu i symetrii. W dobie hellenizmu również: porządku, zgody i łączności. Jako bóstwo patronowała prawdziwej miłości. W mitologii greckiej była córką Aresa i Afrodyty lub według Samotrakijczyków – Zeusa i Plejady Elektry.

Została przeznaczona na żonę herosa Kadmosa. Na ucztę weselną przybyli wszyscy bogowie. Małżonek podarował Harmonii piękne peplos i wspaniały naszyjnik wykonany przez Hefajstosa. Naszyjnik przynosił nieszczęście jego wszystkim późniejszym posiadaczom. Szczególną rolę odegrał w micie tebańskim.

Harmonia z Kadmosem stanowili wzór małżeństwa. Żyli w założonej przez herosa Kadmei (Tebach) i mieli pięcioro dzieci: Agaue, Autonoe, Ino, Semele i Polidora. Małżonkowie przeprowadzili się później do zachodniej Grecji, którą Kadmos obronił przed Ilirami. Pokonani obrali go swoim królem. Wtedy też urodził się kolejny syn Harmonii i Kadmosa – Ilirios. Po długim i szczęśliwym życiu Harmonia i Kadmos zostali przez bogów zamienieni w dwa łagodne węże, które Zeus osobiście przeniósł na Pola Elizejskie. Atrybutem Harmonii był wąż.


Przemek Walewski

Grafika: physicalculturestudy.com, waza grecka

Mistrz Olimpijski Kazimierz Wierzyński w 1928, fot. www.audiovis.nac.gov.pl (NAC)